"Ekspres do kawy stanie w szatni, tak by każdy z zawodników miał do niego dostęp. Tak samo jak wieża muzyczna czy wentylatory. Poza tym każdy będzie miał też swój mały dywanik z logo niemieckiego związku" - powiedział menedżer zespołu Klaus Merk. Każdy z zawodników będzie miał także wybór z sześciu do ośmiu kijów, co oznacza, że do Mińska poleci ich... 200. Jeden hokeista ma także zawsze do dyspozycji trzy pary łyżew.