Szkoleniowiec zapowiedział, że w sprawach seksu liczy na "umiar i rozsądek" zawodników, natomiast w dni meczowe będzie rekwirował im "komórki". - Przed meczem w szatni nie chcę ani widzieć, ani słyszeć żadnego telefonu. Po spotkaniu - co innego - dodał Kolumbijczyk na antenie stacji radiowej w swojej ojczyźnie. Przyznał, że celem jego drużyny będzie awans do drugiej rundy, choć los skojarzył Kostarykę w grupie z Włochami, Anglią i Urugwajem. - Grupa mi się podoba. Nie czuję strachu przed żadnym rywalem, moi piłkarze również - zaznaczył. Jak dodał, przeciwnicy są trudni, ale "nie są to przecież jakieś potwory czy siły nadprzyrodzone". Początek mundialu w Brazylii - 12 czerwca.