Latem 2013 roku za Mignoleta Liverpool wyłożył ponad 9 mln funtów, czyli 47 mln zł, i był przekonany, że oto z Sunderlandu sprowadził godnego następcę Pepe Reiny. W sezonie 2013/2014 "The Reds" - z Mignoletem między słupkami - stracili aż 50 bramek, zdecydowanie najwięcej z całej czołówki (Chelsea straciła ledwie 27 bramek)Bieżące rozgrywki są jednak prawdziwym koszmarem dla Belga. Szmata w meczu Ligi Mistrzów z Łudogorcem Razgrad, wpadki w lidze, jak podanie na pustą bramkę do Estebana Cambiasso we wtorkowym spotkaniu z Leicester City (całe szczęście dla Liverpoolu, Argentyńczyk nie trafił).Na Wyspach zaczęły się szyderstwa z Mignoleta. W internecie prowadzona jest prześmiewcza akcja: Keepers Better Than Mignolet czyli "Bramkarze lepsi od Mignoleta".Poniżej trzy, pierwsze z brzegu przykłady.