Nie byłoby w tym może nic dziwnego, gdyby nie fakt, że zabite zwierzę to oryks arabski, który jest gatunkiem zagrożonym wyginięciem. Zdjęcie, słynącego z różnych wybryków Argentyńczyka, w sieci wywołało burzę. To zresztą nie pierwszy raz, kiedy były piłkarz budzi spore kontrowersje. Możliwe, że z tej akcji też będzie się musiał grubo tłumaczyć.