Wprawdzie Rybus miał raczej na myśli, że to paradoks, iż jednym zwycięstwem z Niemcami polscy piłkarze skradli uwagę publiczności, na którą bardziej zasługują polscy mistrzowie świata, to wyrwana z kontekstu wypowiedź trafiła do tytułu i stało się. Rybusa spotkała poranna fala hejtu. Bo kto by czytał całość? Na pewno nie my. Serwis Z Karnego nie ma żadnego problemu z bycia zwykłym internetowym hejterem. Mimo braku własnych umiejętności (zarówno piłkarskich, jak i siatkarskich) nie powstrzymamy się przed stwierdzeniem, że jeśli ktoś zepchnął siatkarzy z piedestału, to na pewno nie Maciej Rybus, bo w meczu z Niemcami był jednym z najsłabszych polskich piłkarzy na boisku. A co. ML