Tylko w ostatnim okresie rozrachunkowym - od 1 sierpnia 2011 do 31 maja 2012 - klub zanotował stratę w wysokości 40,5 mln funtów, choć w ubiegłym roku Liverpool zdobył Puchar Ligi i zagrał w finale Pucharu Anglii. "W tym okresie nie graliśmy jednak w europejskich pucharach. To miało wpływ na nasze dochody" - powiedział na oficjalnej stronie klubu dyrektor zarządzający Ian Ayre. Według niego długi "The Reds" wynikają z renegocjacji umów z zawodnikami i podpisywania kontraktów z nowymi graczami. Poza tym przez dłuższy czas nie wiadomo było, czy obecny stadion będzie rozbudowywany, czy powstanie nowy. Całe zamieszanie również przysporzyło wydatków. Ostatecznie zdecydowano, że obiekt Anfield zostanie powiększony i zmodernizowany. Po 28 kolejkach angielskiej ekstraklasy Liverpool z dorobkiem 42 punktów zajmuje siódme miejsce. Do czwartego, premiowanego grą w eliminacjach Ligi Mistrzów, traci 10.