"Czerwona Gwiazda" męczyła się w drugiej rundzie kwalifikacji Ligi Europejskiej z mało znanym islandzkim zespołem Vestmannaeyja. "Cały trud jaki włożyliśmy w przygotowania do tego sezonu może zostać całkowicie zniweczony przez nieodpowiednie nawyki, jak na przykład pierogi mięsne na śniadanie czy dwa, trzy piwa po treningu. Odpowiedni odpoczynek i dieta to podstawa wyczynowego sportu" - zaznaczył trener Slavisa Stojanovic. Wiceprezes klubu Nebojsa Covic dodał: "Papierosy i nocne wyjścia do nadrzecznych pubów nie wchodzą w grę. To nie jest profesjonalne podejście". Ekipa z Belgradu od 1992 roku nie zmierzyła się w europejskich pucharach na wiosnę, odpadała zawsze przed zimową przerwą. Również w kraju przestała dominować. W ostatnich latach lepszy od nich jest lokalny rywal Partizan. W serbskich tabloidach często pojawiały się zdjęcia palących i pijących piłkarzy Zvezdy, którzy noce spędzali w barach ustawionych wzdłuż Sawy i Dunaju. W styczniu reprezentant Czarnogóry Milan Jovanovic został odesłany do domu w trakcie zgrupowania w tureckiej Antalyi, po tym jak został złapany na całonocnym wyjściu. "Czerwona Gwiazda" zmierzy się w trzeciej rundzie kwalifikacji Ligi Europejskiej z ukraińskim Czernomorcem Odessa. Pierwszy mecz w czwartek.