Po raz pierwszy w 14-letniej karierze w NBA LeBron James nie zatrzymał się w tym samym hotelu, co jego zespół. James, który poprowadził koszykarzy Cleveland Cavaliers do pierwszego w historii klubu tytułu mistrza NBA i został kilka dni temu uznany sportowcem roku 2016 magazynu "Sports Illustrated", powiedział, że nie będzie się tłumaczył z decyzji. - Nie zamierzam wydawać żadnego oświadczenia w tej sprawie. To moja osobista decyzja i preferencje. Taka sama jak ta, gdy idę do restauracji i wybieram kurczaka, a nie stek - przyznał 31-letni James, który w kampanii wyborczej wspierał aktywnie kandydaturę Hillary Clinton. "Kawalerzyści", którzy w Nowym Jorku zagrają w nocy ze środy na czwartek czasu polskiego, sięgnęli po tytuł w niezwykle spektakularny sposób - przegrywali w finale z Golden State Warriors 1-3, a mimo to potrafili wygrać trzy kolejne spotkania i przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. James jest drugim, po golfiście Tigerze Woodsie (1996, 2000), sportowcem wyróżnionym dwukrotnie przez "Sports Illustrated".