Złota medalistka olimpijska z Aten na 400 m stylem dowolnym trafiła na paryski posterunek policji. W torbie byłej francuskiej pływaczki znaleziono skradzione w sklepie na terenie tamtejszego Disneylandu artykuły o wartości 200 euro. Jako pierwsze informację o tym, że u Manaudou znaleziono przedmioty, na które nie miała rachunku, poinformowało radio Europe 1. Osoba związana ze sprawą powiedziała dziennikarzowi agencji AFP, że śledczy nie są w stanie stwierdzić, czy 28-letnia Francuzka sama ukradła wspomniane przedmioty, czy też ktoś jej je podrzucił. Na materiale z kamer nie widać bowiem, by kradła, a z kolei uwieczniony jest moment, gdy płaci przy kasie za inne artykuły. Dziennik "L'Equipe" z kolei informuje, że przy przebywającej z nią w Disneylandzie przyjaciółce znaleziono skradzione rzeczy o wartości 300 euro. Kobietom towarzyszyła córka utytułowanej pływaczki. W reakcji na doniesienie medialne Manaudou, srebrna medalistka olimpijska z 2004 roku na 800 m st. dowolnym i brązowa na 100 m st. grzbietowym, zaznaczyła na Twitterze, że jest zdegustowana działaniem "prasy, tych kłamców". Nie zaprzeczyła jednak podawanym przez dziennikarzy informacjom. Ze względu na "niską szkodliwość społeczną" czynu Francuzce nie grozi proces ani kara pozbawienia wolności.