Do zdarzenia doszło 7 września w rewanżowym meczu 1/8 finału decydującej fazy brazylijskiej Serie D. Przy stanie 2-2, dającym awans do ćwierćfinału ekipie Aparecidense, stojący za bramką masażysta Romildo da Silva zorientował się, że jego ekipa może za moment stracić gola.Jeden z zawodników Tupi minął bramkarza i oddał strzał, a piłka ominęła wszystkich obrońców. Na linii znalazł się jednak da Silva, który obronił uderzenie, a potem zatrzymał także dobitkę. Sędzia nie przyznał Tupi gola, a później wynik nie uległ już zmianie.Po interwencji masażysta w popłochu opuścił plac gry, bowiem gonili go wściekli piłkarze rywala.Decyzją władz ligi Aparecidense zostało odsunięte od rozgrywek, a drużyna Tupi awansowała do 1/4 finału. Da Silva został zawieszony na 24 mecze i będzie musiał zapłacić ok. 250 dolarów grzywny.