Szokującą informację podał "Bild", a potwierdził ją dyrektor zarządzający Hannoveru Martin Bader. "Zostaliśmy o wszystkim poinformowani" - zapewnił. Młodzi piłkarze (dwóch 18-latków i ich 19-letni kompan) zaplanowali napad w hollywoodzkim stylu! Przygotowali fałszywe tablice rejestracyjne, kominiarki, a nawet pistolet gazowy! W ostatniej chwili zmienili jednak zdanie. Mimo tego wpadli, bo... zostawili samochód w miejscu, w którym nie wolno parkować. Poza tym zapomnieli odkręcić fałszywą rejestrację i samochód miał dwie różne. Policjanci przeszukali auto i znaleźli kominiarki i broń. Wszyscy trzej niedoszli gangsterzy zostali przesłuchani i wyjawili swój plan. Teraz będą musieli odpowiedzieć na zarzuty próby rabunku, kradzież i fałszerstwo. "Potępiamy to jako klub. To nie ma nic wspólnego z moralnymi zasadami naszego klubu" - powiedział Christian Boenig, rzecznik klubu. Czy to koniec marzeń o piłkarskiej karierze? Klub już ich zawiesił.