Nagroda składa się z odznaczenia państwowego i pieniędzy (wysokość stanowi ścisłą tajemnicę). Wręczanie odbywa się zawsze w dniu urodzin następczyni tronu - Victorii, 14 lipca w letniej posiadłości rodziny królewskiej na wyspie Oeland. Poza Sjoestroem nominację miał kapitan piłkarskiej reprezentacji kraju Ibrahimović, który był według szwedzkich mediów "absolutnym pewniakiem". Nie spełnił jednak ważnego wymagania kapituły nagrody. - Według regulaminu pytamy nominowanych, czy będą mogli być obecni na urodzinach księżniczki i osobiście odebrać nagrodę. To bardzo ważne wymaganie, lecz Ibrahimivić odpowiedział nam, że termin mu nie odpowiada więc automatycznie odpadł - wyjaśnił dyrektor obchodów "Dnia Victorii" i przewodniczący kapituły Kay Wiestal. Podkreślił, że Sjoestroem w żadnym wypadku nie jest gorszą laureatką od napastnika Paris Saint-Germain. - W ubiegłym roku zdobyła w Katarze trzy złote medale i jeden srebrny mistrzostw świata, a w mistrzostwach Europy w Berlinie - trzy złote i cztery srebrne - przypomniał. "Zlatan może czuć się pokonany, nie miał czasu dla księżniczki" - skomentował dziennik "Expressen". Nagroda posiada podobną rangę jak przyznawany od 1925 roku przez "Svenską Dagbladet" złoty medal dla sportowca roku. Pierwszym laureatem "Stypendium księżniczki Victorii" był alpejczyk Ingemar Stenmark. W ubiegłym roku otrzymały ją sztafety narciarskie - męska i żeńska, które zdobyły złote medale zimowych igrzysk olimpijskich w Soczi. Na liście laureatów znajduje się wiele znanych nazwisk m.in. piłkarze Henrik Larsson (2007) i Tomas Brolin(1995), pływacy Lars Froelander (1999) i Therese Alshammar (2000), biathlonistka Magdalena Forsberg (1998) i skoczek wzwyż Patrik Sjoeberg (1985). Biegaczka narciarska Charlotte Kalla, laureatka w roku 2010 i 2014 (w sztafecie) podkreśliła: "Jest to naprawdę szczególna nagroda, ciesząca się ogromnym prestiżem wśród szwedzkich sportowców. Fakt, że rodzina królewska jeździ na zawody i nas dopinguje świadczy o jej wielkim zaangażowaniu w sport".