Holenderski gwiazdor bawarskiego klubu nie chciał wykonać "jedenastki" podczas środowego meczu Ligi Mistrzów z Viktorią Pilzno. Namawiali go do tego koledzy z drużyny i trener, ale Robben stanowczo odmówił. Pikanterii dodaje sytuacji fakt, że kilka dni wcześniej, podczas ligowego meczu z Mainz, Robben wziął piłkę i chciał strzelić gola z karnego, ale Guardiola zabronił mu i nakazał wykonanie "jedenastki" Thomasowi Mullerowi. Niemieckie media odebrały tę sytuację jako demonstrację trenera, który chciał pokazać, kto naprawdę rządzi w zespole. "Arjen wie, dlaczego wybrałem Thomasa Mullera w sobotę i wie, dlaczego wybrałem jego w Lidze Mistrzów. Ale Arjen musi wyczyścić swoją głowę, czego najwyraźniej nie zrobił" - powiedział Guardiola dla "De Telegraaf", którego cytuje goal.com. Robben nie chciał komentować sytuacji, a Holendra starał się bronić inny znakomity piłkarz Bayernu - Franck Ribery. "Piłkarze chcieli, aby on strzelał, ale wciąż jest trochę zły z powodu tego, co wydarzyło się w sobotę" - powiedział Francuz. "To zupełnie niepotrzebny teatr. Trener powinien wyjaśnić tę sprawę przed meczem" - skrytykował Guardiolę były znakomity bramkarz Oliver Kahn.