W ostatniej kolejce norweskiej ligi Rosenborg pokonał w bardzo ważnym meczu Valarengę. Dzięki temu podopieczni Kare Ingebrigtsena umocnili się na pozycji lidera i prawdopodobnie zostaną mistrzem Norwegii (gra się tam systemem wiosna-jesień). Po spotkaniu na szaloną radość zdecydowali się piłkarze Rosenborga. Najbardziej doświadczony piłkarz zespołu - Mikael Dorsin - cichutko mruczał coś pod nosem. W pewnym momencie ryknął, a piłkarze w szatni wpadli w dziki szał.Wszystko uchwyciła klubowa kamera. Dzięki niej możemy się dowiedzieć, że w żyłach graczy Rosenborga płynie jeszcze krew prawdziwych wikingów!A my jesteśmy ciekawi, czy w polskich klubach też są podobne tradycje. Słyszeliśmy o kilku historiach, ale nikt tak odważnie jak Rosenborg nie pokazał światu filmu. A więc czas na polskie kluby?