"Taki jest właśnie problem z tłumaczami. Przychodzi czas, gdy zaczynają myśleć, że sami stworzyli tekst, który przetłumaczyli" - ironizuje Domenech. Na bardzo surową ocenę w opinii 62-latka zasłużył też Franck Ribery. Rękę Thierry’ego Henry'ego w barażu z Irlandią określił "poświęceniem swojego wizerunku dla dobra reprezentacji". Zachowanie Zinedine'a Zidane'a w finale MŚ 2006, gdy ten uderzył Marco Materazziego, Domenech nazwał "poświęceniem szans drużyny dla dobra własnej dumy".