Rywalem Koreańczyków ma być ekipa złożona z byłych graczy NBA. Rodman, który zapowiedział swój pobyt w totalitarnym państwie do 23 grudnia, nie ogłosił jednak na razie ich nazwisk. Wiadomo, że na pewno zabraknie w tym gronie Michaela Jordana, który odmówił zdecydowanie, gdy tylko pomysł został ogłoszony. Spotkanie odbędzie się 8 stycznia w dniu urodzin (29. lub 31.) despoty. Były pięciokrotny mistrz NBA we wrześniu otrzymał od Dzong Una propozycję poprowadzenia reprezentacji i przygotowanie jej do igrzysk w 2016 roku. Nie wiadomo, czy zaangażowanie w mecz pokazowy najlepszych koreańskich koszykarzy oznacza dalszą współpracę z potępianym przez cały świat, a szczególnie USA, dyktatorem. 52-letni Rodman, włączony w 2011 roku do Galerii Sław NBA, na parkietach imponował umiejętnościami, szczególnie w walce o zbiórki, ale także... szokował wyglądem i zachowaniem. Tatuaże, kolczyki, kolorowe włosy, kontrowersyjne wypowiedzi - taki był koszykarz, najlepiej znany z występów w Detroit Pistons i Chicago Bulls. Po zakończeniu kariery niewiele się zmienił i nadal budzi kontrowersje, wykorzystując zainteresowanie mediów. Uczestniczył w zawodach wrestlingu w zespole słynnego Hulka Hogana, brał udział w angielskiej edycji programu Big Brother, występował w filmach (z Jean-Claude'em Van Damme'em), zaś podczas promocji swojej autobiografii ubrał się w suknię ślubną. Głośny był jego romans z Madonną. Na przyjęcie z okazji 40. urodzin przyleciał helikopterem, który bez zezwolenia wylądował na plaży.