"Głównym ryzykiem powiązanym z oskarżeniem o gwałt jest bez wątpienia kontynuacja lub przedłużenie istniejących kontraktów sponsorskich. Na przykład jego dożywotnia umowa z Nike warta miliard dolarów staje na szali, bo to ogromny cios dla jego publicznego wizerunku" - ocenił Marcel Vulpis, założyciel portalu Sporteconomy.it zajmującego się biznesową stroną sportu.