Dziwaczne popiersie CR7 na lotnisku w Maderze ściągnęło falę krytyki na autora, bo jego dzieło przypominało bardziej karykaturę piłkarza. Emanuel Santos starał się tłumaczyć, że to kwestia gustu. Wśród fanów portugalskiej gwiazdy, których nie udało mu się przekonać, był m.in. syn Jose Antonia Navarro Arteagi, słynnego hiszpańskiego rzeźbiarza. Kibic gwiazdy Realu poprosił ojca, żeby pokazał, jak powinno wyglądać popiersie idola i Jose Antonio spełnił jego prośbę, choć na co dzień specjalizuje się w tematyce religijnej. Nowa rzeźba stanęła w siedzibie Realu Madryt. Efekt oceńcie sami. MZ