Budząca kontrowersje biegaczka z RPA poślubiła swoją wieloletnią partnerkę Violet Raseboyę. To druga ceremonia ślubna pary. Pierwsza została zawarta w grudniu 2015 roku, ale według lokalnego rytuału. Tym razem ślub odbył się z wielką pompą. Violet miała białą suknię ślubną, a Semenya włożyła zdobiony surdut. Uroczystość odbyła się w 26. rocznicę urodzin biegaczki. Pochwaliła się zdjęciami z uroczystości i imprezy dla najbliższych, a skomentowała je jednym zdaniem: "Nasz doskonały dzień". Południowoafrykańska biegaczka od lat wzbudza kontrowersje. Na tle rywalek wyróżnia się męską posturą. Testy płci wykazały, że cierpi na hiperandrogenizm, nie ma macicy, za to niewykształcone wewnętrzne męskie narządy płciowe i przede wszystkim bardzo podwyższony poziom testosteronu. Gdy władze Światowej Federacji Lekkoatletycznej (IAAF) zawiesiły przepis, że zawodniczka musi mieć "normalny dla kobiet" poziom testosteronu, Semenya odstawiła leki, błyskawicznie schudła, nabrała mięśni i zaczęła biegać znacznie szybciej. Wiele innych zawodniczek, w tym Polka Joanna Jóźwik, jest rozczarowanych faktem, że Semenya została dopuszczona do startów. Dowodzą, że biegaczki z hiperandrogenizmem stoją na uprzywilejowanej pozycji.