Była najlepsza rakieta świata w piątek zafundowała sobie ciężki trening biegowy przed startem w nowojorskim maratonie (2 listopada), a już następnego dnia kontrolerzy zerwali ją z łóżka o szóstej rano. Dwa dni później sytuacja powtórzyła się. "Po raz drugi w ciągu trzech dni kontrolerzy antydopingowi pukają do moich drzwi o szóstej nad ranem" - pożaliła się tenisistka za pośrednictwem Twittera. Piękną Karolinę zobaczymy na kortach podczas turnieju w Moskwie, który rozpocznie się 13 października.