- Tak, jesteśmy miastem w sercu Amazonii, mamy swoje problemy, tak jak inne ośrodki, ale jadowite węże nie pełzają po ulicach, a tarantule nie spadają z drzew na przechodniów - powiedział burmistrz dwumilionowego miasta.Jeden z angielskich tabloidów opisał Manaus jako jedno z najbardziej niebezpiecznych miejsc na świecie, a nawet użył terminu "piekielnie niebezpieczna dziura". - Przestępczość spadła w ostatnim roku o jedną trzecią. Mamy nowe wozy policyjne, które patrolują ulice przez 24 godziny - dodał burmistrz.W Manaus oprócz meczu 14 czerwca Anglia - Włochy (gr. D) zostaną rozegrane trzy inne spotkania: Kamerun - Chorwacja (18 czerwca, gr. A), USA - Portugalia (22 czerwca, gr. G) i Honduras - Szwajcaria (26 czerwca, gr. E).