- Wywołaliśmy dzisiaj tyle uśmiechów na twarzy, ilu nieraz przez rok się nie widzi! Dzieciaki były przeszczęśliwe - powiedział nam trener i animator biegania Dariusz Kaczmarski z krakowskich Mastersów. - Byłem naprawdę wzruszony jak rzadko kiedy, a dużo w życiu widziałem. Maratończycy z AZS AWF Masters Kraków ruszyli spod Parku Lotników sporą grupą i przez Rondo Mogilskie, Barbakan, Rynek Główny dotarli do ośrodka dla dzieci. Kierowcy przychylnie reagowali na biegnących Mikołajów, przystawali i trąbili. - Nie tylko prezenty, ale cały bieg był poświęcony dzieciom. Mimo śnieżycy i zawiei zrobiliśmy 14 km, dla takiej idei, jak sprawienie radości dzieciom naprawdę było warto - podkreśla Kaczmarski. Placówka "Dzieło Pomocy Dzieciom" przeznaczona jest dla małych dzieci (w wieku od 2,5 do 10-12 lat), wymagających natychmiastowego rozpoczęcia sprawowania opieki i wychowania, w chwili szczególnego kryzysu rodzinnego, porzucenia, zaniedbania itp. W ramach pomocy interwencyjnej dzieci mogą przebywać w nie dłużej niż trzy miesiące, a w wyjątkowych sytuacjach ich pobyt może być przedłużony, nie dłużej jednak niż o kolejne trzy miesiące. Rozsądne bieganie oznacza pomoc własnemu organizmowi. Mastersi pokazali, że biegając można nieść pomoc także innym!