Kamery telewizyjne pokazały, jak kopał w ściany i walił pięściami, pozostawiając w jednym miejscu dziurę. Włosi zremisowali z Czechami 0-0 w spotkaniu grupy B eliminacji mistrzostw świata. Gospodarze pozostali na trzecim miejscu w tabeli (9 pkt), a piłkarze z Italii umocnili się na prowadzeniu (14). "Moja reakcja nie była odpowiednia. Przepraszam drużynę" - napisał Balotelli. Po chwili dodał: "Ciągle muszę się wiele uczyć". Podkreślił przy tym, że był prowokowany. Trener Włochów Cesare Prandelli powiedział, że napastnik musi się liczyć z tym, że będzie prowokowany i umieć poradzić sobie z emocjami w takich sytuacjach. - Musi zrozumieć, że wszyscy wielcy zawodnicy są zawsze celem prowokacji. Jeśli powstrzyma nerwy, to zda test i pokaże przewagę nad rywalami. Szczerze mówiąc bardziej podoba mi się jego drugi wpis internetowy - dodał włoski szkoleniowiec.