Pirlo, Pirlo, Pirlo. Od niedzieli rozgrywajacy Juventusu znów jest wielką gwiazdą. Choć wcześniej dwukrotnie wygrywał Ligę Mistrzów, a w finale mistrzostw świata w 2006 został wybrany najlepszym piłkarzem meczu, to teraz znów wzniósł się na wyżyny swoich możliwości. W meczu z Anglią grał znakomicie. Dyrygował drużyną ze środka pola, regulował tempo gry, znakomicie przerzucał piłkę i posyłał świetne prostopadłe podania. Ukoronowaniem jego występu był oczywiście konkurs rzutów karnych, w którym pokonał Joe Harta fantastycznym miękkim lobem w stylu Antonina Panenki. A może to był styl Andrei Pirlo? Jeśli jesteście miłośnikami talentu Włocha / koneserami futbolu / macie kilkanaście minut wolnego czasu (niepotrzebne skreślić) - zapraszamy do obejrzenia filmu, który pokazuje najlepsze zagrania Pirlo z meczu z Anglią. Działaczom Milanu z oczywistych powodów filmu nie polecamy. Oni zapewne już od dawna plują sobie w brodę, że oddali takiego piłkarza za darmo do Juventusu. Aha: na koniec garść statystyk Pirlo z meczu z Anglią. Minuty na boisku: 120. Dokładność podań - 88 %, przemierzony dystans: 15,2 km, podania: 117 z 815 wymienionych przez drużynę. Faule - 0.