Znany z kontrowersyjnych zachowań Mutu był ostatnio pomijany przez selekcjonera. Nie został także powołany na baraż z Grecją, którego stawką był awans do przyszłorocznych mistrzostw świata w Brazylii. Po porażce w pierwszym meczu (1-3) zamieścił na portalu społecznościowym przerobione zdjęcie Piturki. Wkrótce zostało ono usunięte, ale o całej sprawie dowiedzieli się przedstawiciele rumuńskiej federacji piłkarskiej. W czwartek wysłali do 34-letniego napastnika list, w którym informują go, że nie zagra więcej w reprezentacji kraju. Zawodnik ten już wcześniej miał być dożywotnio zdyskwalifikowany z powodu złamania regulaminu dyscyplinarnego. W sierpniu 2011 roku on i jego kolega z kadry Gabriel Tamas zostali przyłapani na wieczornym piciu alkoholu, dzień przed meczem towarzyskim z San Marino. Obaj opuścili jednak tylko trzy spotkania, po czym wrócili do drużyny narodowej. Mutu, nazywany przez kibiców z Rumunii "Brylantem", ma na koncie także kilka innych przewinień. Dziewięć lat temu, gdy występował w Chelsea Londyn, został zawieszony na siedem miesięcy za zażywanie kokainy i musiał zapłacić klubowi ponad 17 mln euro odszkodowania. W styczniu 2010 roku, gdy był zawodnikiem Fiorentiny, wykryto u niego doping, za co miał pauzować dziewięć miesięcy (karę skrócono później do pół roku). Nieco później wdał się w bójkę w jednym z włoskich barów. W reprezentacji zadebiutował w 2000 roku i wystąpił w niej ponad 70 razy.