Zarówno kibice, jak i sami zawodnicy doczekali się zmian w biegach oraz skokach narciarskich, które mają na celu wprowadzenie równouprawnienia w świecie sportów zimowych. Skoczkinie narciarskie będą miały możliwość startów w zawodach lotów narciarskich kobiet, a dystanse biegaczek i biegaczy narciarskich zostały wyrównane. Podobnych zmian oczekiwano w kombinacji norweskiej. Sportowcy walczyli o to, by panie mogły rywalizować w tej dyscyplinie sportowej w ramach zimowych igrzysk olimpijskich. Jak donoszą amerykańskie media, rozwiązaniem tego problemu może być jednak całkowite skreślenie kombinacji norweskiej z nadchodzących zimowych igrzysk olimpijskich we Włoszech. Nagła zmiana w świecie skoków! Już jest następca Jarl Magnus Riiber grzmi: "To jak usunięcie lekkoatletyki z letnich igrzysk olimpijskich" Pomysł usunięcia kombinacji norweskiej z programu zimowych igrzysk olimpijskich nie spodobał się liderowi kadry norweskiej. Jarl Magnus Riiber w rozmowie z "NRK Sport" wyznał, że nie takiego rozwiązania problemu się spodziewał. Norweg podejrzewa, że MKOI nie chce dodać do programu rywalizacji kobiet ze względu na zbyt dużą liczbę uczestników igrzysk. Czterokrotny zdobywca Kryształowej Kuli widzi rozwiązanie tego problemu: "Jeśli my, mężczyźni, będziemy musieli rozdać jedynie 20-30 miejsc, żeby zrobić miejsce dla kobiet, to jest to całkowicie sprawiedliwe". Warto zaznaczyć, że kombinacja norweska to jedna z tych dyscyplin sportowych, która pojawiła się podczas zimowych igrzysk olimpijskich już w pierwszej edycji tej imprezy. "Zaczęło się od sześciu dyscyplin, a kombinacja była jedną z nich. Historycznie byliśmy zaangażowani od początku, powinniśmy być brani pod uwagę do końca" - zauważył Riiber. Rosjanie tracą kolejną, prestiżową imprezę! Oto nowa lokalizacja