Jeszcze do niedawna Natalia Maliszewska pozostawała na ścieżce dużych sukcesów sportowych. Świat usłyszał o niej w 2018 roku, gdy sięgnęła po tytuł wicemistrzyni świata w Montrealu na swoim koronnym dystansie 500 m, a w kolejnych latach potwierdzała swoją pozycję na Starym Kontynencie, zdobywając kilka medali rangi mistrzostw Europy. A najcenniejszy skalp, z najcenniejszego kruszcu, wywalczyła w 2019 roku. Natalia Maliszewska wprost: Dobra, koniec tej ciszy. Myślę, że... Dobra passa wielokrotnej medalistki mistrzostw Europy została przerwana we wrześniu. To wtedy 28-letnia białostocczanka zapłaciła wysoką cenę za to, że trzykrotnie nie była dostępna w miejscu i czasie, jakie deklarowała w systemie ADAMS. A to nie są przelewki, na co w najnowszym komunikacie dobitnie zwróciła uwagę Polska Agencja Antydopingowa, niejako wywołana do odpowiedzi oświadczeniem Polskiego Związku Łyżwiarstwa. "Każdy zawodnik, z tzw. Zarejestrowanej Grupy Zawodniczej, jest zobowiązany na bieżąco i z wyprzedzeniem aktualizować swoje dane pobytowe. Przepisy antydopingowe nie czynią wyjątków i dane pobytowe należy podawać również w te dni, kiedy zawodnik uczestniczy w zawodach rangi międzynarodowej. A zatem jeśli zawodniczka brała udział w zawodach Pucharu Świata, o czym wiedziała, a nie wprowadziła tej informacji do systemu, popełniła błąd" - napisała POLADA, zaznaczając już we wstępie, że "z dużym zaniepokojeniem" zapoznała się ze stanowiskiem PZŁS. Maliszewska, w oczekiwaniu na werdykt, przez kilka tygodni nie zabierała głosu w przestrzeni publicznej. Aż do teraz, gdy wpisem w mediach społecznościowych zwróciła się do swoich sympatyków. "Dobra, koniec tej ciszy. Myślę, że nie muszę tłumaczyć. Po prostu jej potrzebowałam. Tak najzwyczajniej w świecie chciałam dać znać, że żyję, jestem zdrowa, chodzę na terapię, zrobiłam ostatnio cały pakiet badań ginekologicznych (bo na to też wcześniej "nie miałam czasu"), duuuuuuuuuuuuużo sprzątam, myję okna i takie tam - odgruzowuję mieszkanie, bo też nie pamiętam, kiedy ostatnio byłam w nim dłużej niż 1-2 tygodnie, czytam i oglądam dużo seriali. Nareszcie pakiet na netflixie zaczął mieć sens. O wszystkim będę Was informować, a na razie zapraszam do śledzenia mojego zwyczajnego życia" - napisała (pisownia oryginalna) nasza gwiazda.