Partner merytoryczny: Eleven Sports

Wstrząsająca relacja polskiej medalistki mistrzostw świata. "Nie było szansy na przyszycie palca"

Linda Weiszewski i jej obcięty palec
Linda Weiszewski i jej obcięty palecEXPA/Newspix.pl/Instagram/lindziapindziaINTERIA.PL
Wypadek Polaków! Sunęli głowami po lodowej ścianie. WIDEOPolsat SportPolsat Sport

"Najszybszą opcją było docięcie kawałka kości"

To nie wydarzyło się w lodowej rynnie. Wyciągaliśmy boba z busa. Były drewniane skrzynie i całe płozy w nich latały. Tam, gdzie ciągnęłam boba, to został mi palec. Jak popchnęli go, to płoza przecięła mi palec. Ten dodatkowo utknął między płozą a skrzynią. Nie było szansy na przyszycie palca, bo on był martwy. Bali się go nawet przyszywać, żeby nie pojawiła się martwica. Można było jeszcze zrobić przeszczep skóry, ale to wiązałoby się z długim pobytem w szpitalu. Najszybszą i najrozsądniejszą opcją było docięcie kawałka kości i rozszarpanie mięsa, żeby złapać skórę
opowiadała.

Zobacz również:

    Lekarze cięli palca, a ona śpiewała

    Teraz na pewno będzie trochę inne pilotowanie boba. Nie straciłam jednak całego palca, ale tylko kawałek. Na nowo jednak będę się musiała nauczyć podnoszenia ciężarów, pchania boba i pilotowania. Ciągle mam pod górę
    żaliła się 25-latka.

    Zobacz również:

    Linda Weiszewski i Klaudia Adamek
    Linda Weiszewski i Klaudia AdamekAP Photo/Matthias SchraderEast News
    Linda Weiszewski
    Linda WeiszewskiArchiwum prywatnemateriały prasowe
    Linda Weiszewski i Klaudia Adamek
    Linda Weiszewski i Klaudia AdamekInstagram/klaudia_adamekINTERIA.PL