Tegoroczne lato większość skoczków traktuje bardzo ulgowo - kolejne konkursy odbywają się w przeciętnej obsadzie, nierzadko przypominającej Puchar Kontynentalny, a nie zawody najwyższej rangi. Szczególnie mocno było to widoczne w Rasnovie, ale już w Hinzenbach na liście startowej znalazło się liczne grono zawodników z czołówki. Mocny skład wystawili także Polacy - zabrakło jedynie Kamila Stocha, który jest chory i musiał wycofać się z udziału w austriackich konkursach. W Hinzenbach najlepiej wypadł Dawid Kubacki, który dwa razy był siódmy. Przyzwoite występy ma za sobą także Piotr Żyła, który był dziesiąty i trzynasty. Nie zmienia to jednak faktu, że takie lokaty nie są niczym szczególnym i raczej trudno uznać, by mogły zachwycić kibiców. W porównaniu z naszymi pozostałymi kadrowiczami dwaj weterani i tak wypadli dobrze - reszta Polaków plasowała się w trzeciej i czwartej dziesiątce. Wielkimi krokami zbliża się tymczasem inauguracja Pucharu Świata planowana na ostatni listopadowy weekend w Kuusamo. Do pierwszych zawodów jest jeszcze sporo czasu, jednak kibice mają obawy, czy aby na pewno sytuacja kadry zmierza w dobrą stronę. W rozmowie z Kacprem Merkiem z Eurosportu fanów skoków uspokoił jednak trener Thomas Thurnbichler. Fani skoków mogą odetchnąć z ulgą. Chodzi o znany obiekt Kamil Stoch niepewny startu w Klingenthal W najbliższy weekend odbędą się kolejne konkursy Grand Prix, tym razem w Klingenthal, gdzie cały cykl dobiegnie końca. Zgodnie z wcześniejszymi planami w Niemczech ma ponownie wystartować pierwsza reprezentacja Polski, a nie jej zaplecze. O ile jednak start Kubackiego czy Żyły nie jest zagrożony, o tyle występ Kamila Stocha w dalszym ciągu stoi pod dużym znakiem zapytania. - Na ten moment Kamil bierze antybiotyki. Zobaczymy, co będzie w kolejnych dniach i co będzie najlepsze dla Kamila. Nie byłem z nim w kontakcie w trakcie zawodów w Hinzenbach, bo chciałem dać mu odpocząć. Będziemy jednak rozmawiać telefonicznie i zobaczymy, jak sytuacja się rozwinie. Jeśli Kamil nie będzie w pełnił, wówczas do Klingenthal pojedzie ta grupa, która startowała w Hinzenbach - wyjaśnił Thurnbichler. W Hinzenbach w sobotnich zawodach triumfował Andreas Wellinger. Dzień później najlepszy był Gregor Deschwanden. Znane są nagrody polskiego turnieju w skokach. Będzie wyjątkowa rywalizacja