Śmierć żony trenera kadry Austrii w kombinacji norweskiej wstrząsnęła narciarskim światem w tym kraju. Do wypadku doszło w czasie wędrówki na Grossen Barmstein (851 m n.p.m). Zdaniem służb ratunkowych Christoph Eugen wraz z synem byli nieco z przodu wyprawy w momencie, gdy żona trenera spadła. Chcą ratować dyscyplinę. Gwiazda się buntuje. PZN podpisze ważną umowę Natychmiast wezwali oni pomoc. W akcji brali udział przedstawiciele pogotowia górskiego i policji alpejskiej, a także helikopter ratowniczy. Mimo że pomoc pojawiła się bardzo szybko, to jednak 51-letnia kobieta zmarła na miejscu na skutek odniesionych obrażeń. Co zrozumiałe, 47-letni trener kadry Austrii w kombinacji norweskiej wziął sobie wolne na pewien czas. Na razie nie wiadomo, jak długo zabraknie go w drużynie, która szykuje się do inauguracji Pucharu Świata w Ruce (24-26 listopada).