Polka była trzecia w prologu TdS i jako pierwsza ukończyła sobotni bieg na dochodzenie na dystansie 10 km. W klasyfikacji generalnej o 2,8 s wyprzedza Finkę Aino-Kaisę Saarinen i o 5,7 sekundy Norweżkę Kristin Stoermer Steirę. Sprint nie należał wcześniej do ulubionych konkurencji dwukrotnej złotej medalistki ubiegłorocznych mistrzostw świata w Libercu, ale w tym sezonie walczy z najlepszymi jak równy z równym, a w fińskim Kuusamo była nawet najlepsza. Wygrana w cyklu Tour de Ski jest warta 400 punktów do klasyfikacji Pucharu Świata, a triumf w poszczególnych etapach - 50. W dwóch dotychczasowych Kowalczyk zgromadziła 93 i objęła prowadzenie w rywalizacji o Kryształową Kulę, którą zdobyła w poprzedniej edycji PŚ. Obecnie ma 31 pkt przewagi nad najlepszą w ostatnich latach specjalistką od sprintu, Słowenką Petrą Majdić. 43 pkt mniej od Polki ma Norweżka Marit Bjoergen, która zrezygnowała ze startu w TdS. Finał Tour de Ski zaplanowano na 10 stycznia. Wówczas zawodniczki czeka morderczy podbieg pod Alpe Cermis, na którym zwykle rywalizują alpejczycy.