Kamiła Walijewa, w trakcie pekińskich igrzysk ledwie 15-latka, w ubiegłym miesiącu została zdyskwalifikowana na cztery lata za stosowanie dopingu farmakologicznego. Decyzja Międzynarodowego Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu (CAS) nikogo nie zszokowała. Nie mogła być inna. W organizmie Walijewej wykryto obecność trimetazydyny. To substancja stosowana w leczeniu dusznicy bolesnej i wspomagająca krążenie krwi. Na iście zakazanych specyfików Światowej Agencji Antydopingowej (WADA) znajduje się od 2014 roku. Ostatnia deska ratunku dla Rosjanki. Znaleźli sposób, by podważyć wyrok. Prawnicy szykują się do walki Walijewa zdyskwalifikowana, ale Rosja nadal z medalem. Kanadyjczycy przechodzą do ofensywy Walijewa tłumaczyła, że zażyła substancję przez przypadek, pijąc herbatę ze szklanki dziadka. To w niej miały się znajdować nasercowe leki mężczyzny. Wyjaśnienia sportsmenki nie zostały jednak uznane za wiarygodne. Karencja biegnie od 25 grudnia 2021 roku (dzień wykonania testu). Jak informuje Reuters, kanadyjska federacja łyżwiarstwa figurowego wysłała w piątek pismo do Międzynarodowej Unii Łyżwiarskiej (ISU). Domaga się w nim - w związku z dyskwalifikacją Walijewej - przyznania brązowego medalu olimpijskiego w rywalizacji drużynowej. Kanada zajęła w Pekinie czwarte miejsce i liczy na przesunięcie o jedną lokatę. Władze ISU uznały jednak, że skoro łączny wynik Rosjan, nawet po wymazaniu ocen Walijewej, wciąż pozostaje o jeden punkt lepszy od dorobku ekipy spod znaku Klonowego Liścia, brąz Kanadyjczykom się nie należy. Trenerka Kamiły Walijewej przerywa milczenie po skandalu. "Jak nikt inny chcę wiedzieć, co się stało" "Skate Canada uważa, że dla uczciwości wyczynowego łyżwiarstwa figurowego kluczowe znaczenie ma konsekwentne i sprawiedliwe przestrzeganie zasad i przepisów. Chociaż szanujemy decyzje podjęte przez ISU, nie zgadzamy się z końcowym wnioskiem" - czytamy w piśmie kanadyjskiej federacji. Po werdykcie w sprawie Walijewej złoty medal przypadł Stanom Zjednoczonym, a srebrny Japonii. Rosjanie musieli się zadowolić krążkiem brązowym, ale - jak widać - sprawa wciąż budzi żywe emocje i wydaje się, że pozostaje nierozstrzygnięta.