- Po odliczeniu wszystkich wydatków suma netto to 42 miliony koron (19 mln złotych) i jest to dużo więcej niż przewidzieliśmy w najbardziej optymistycznym scenariuszu. Spodziewaliśmy się nawet strat - powiedział dyrektor komitetu organizacyjnego Sven von Holst. Wyjaśnił, że głównym powodem tak dobrego rezultatu była znacznie większa niż planowana sprzedaż biletów, co wygenerowało dodatkowe zyski z noclegów i konsumpcji na miejscu. - Sprzedaliśmy aż 228 tysięcy biletów. W znacznej części przyczynili się do naszych zysków turyści z Norwegii, którzy masowo przyjechali do Falun - podkreślił von Holst.