Poinformowała o tym burmistrz stolicy Szwecji Karin Wanngard. Jako powód podała brak wsparcia dla socjaldemokratów ze strony innych partii i niepewność co do kosztów przeprowadzenia imprezy. Jeszcze w styczniu propozycja starań o tę imprezę była oceniana pozytywnie. Obecnie jednak, jak stwierdziła Wanngaard, Partia Socjaldemokratyczna, którą reprezentuje, nie ma wsparcia. - Niestety, w tym momencie zostaliśmy sami w jednoznacznym wspieraniu tej idei - zaznaczyła burmistrz. Jak dodała, ważne było też to, iż najwcześniej dopiero w listopadzie Międzynarodowy Komitet Olimpijski poda, jaki będzie wkład miasta-gospodarza w finansowanie igrzysk. - A wówczas będziemy mieli za mało czasu na analizy - argumentowała. Termin na składanie aplikacji upływa w 2018 roku. Socjaldemokraci nie wykluczyli, że Sztokholm będzie starał się o organizację kolejnych zimowych zmagań olimpijskich - w 2030 roku. Stolica Szwecji gościła uczestników letnich igrzysk w 1912 roku. Nigdy jeszcze w tym mieście nie odbyła się zimowa wersja tej imprezy. Mieszkańcy Sztokholmu w referendum opowiedzieli się przeciw kandydowaniu na organizatora igrzysk 2022.