W ostatnim czasie bardzo często na widok publiczny wychodzą tematy przemocy w sporcie wśród młodych zawodników. Niedawno opublikowany został szokujący raport Human Rights Watch, który traktuje o nieludzkim podejściu do treningu w Japonii. Teraz na odwagę zebrała się Jessica Shuran Yu, która opowiedziała brytyjskiemu "The Guardian" o traktowaniu dzieci podczas treningów łyżwiarskich. 19-latka wezwała przy tym do sprawniejszego działania Międzynarodowo Komitet Olimpijski, aby chronić młode dziewczyny przed podobnymi praktykami. Łyżwiarka figurowa to uczestniczka między innymi mistrzostw świata w 2017 roku. Według jej relacji, sportowcy w Chinach często słyszą słowa "leniwy", "głupi", "opóźniony w rozwoju" lub "gruby". "Nadużycia rozpoczęły się w wieku 11 lat, kiedy zaczęto mi mówić, żebym wyciągała rękę za każdym razem, gdy popełniałam błędy. W szczególne złe dni byłam uderzana więcej niż 10 razy z rzędu, aż moja skóra była otarta" - powiedziała młoda kobieta. Shuran Yu wspomina regularny proceder bicia plastikowym ochraniaczem na łyżwy. Została też tak mocno kopnięta, że jej goleń zalała się krwią, a ona do dzisiaj nosi po tym zdarzeniu ślad na swojej skórze.