We Włoszech odbyły się pierwsze w tym sezonie zawody Pucharu Świata w slalomie gigancie równoległym. Król, która była 11. w eliminacjach, w 1/8 finału pokonała Ukrainkę Annamarię Danczę, w ćwierćfinale faworyzowaną Austriaczkę Danielę Ulbing, która popełniła błąd w środkowej części trasy, a w półfinale Słowenkę Glorię Kotnik. Snowboard. Aleksandra Król miała szansę na zwycięstwo W finałowym wyścigu Król długo prowadziła, ale w samej końcówce została wyprzedzona przez Dekker o 0.25, która odniosła pierwszy triumf w karierze. Na najniższym stopniu podium stanęła Szwajcarka Ladina Jenny, która o 0,09 s wyprzedziła Kotnik. Król na pucharowym podium znalazła się po blisko rocznej przerwie. W styczniu w austriackim Simonhoehe, także w slalomie gigancie równoległym, odniosła jedyne w karierze zwycięstwo. Na koncie ma też dwa drugie miejsca w slalomie równoległym. 10 grudnia Król i Oskar Kwiatkowski zajęli trzecie miejsce w slalomie równoległym drużyn mieszanych. Te zawody Pucharu Świata odbyły się w niemieckim Winterbergu.