Hotele w regionie Krasnaja Poljana, w których zamieszkać mają setki dziennikarzy, bynajmniej nie są gotowe na przyjęcie gości, a do rozpoczęcia igrzysk w Soczi pozostało raptem pięć dni. MKOl przejawia stoicki spokój Stanem robót wykończeniowych zaniepokojony jest nieco MKOl. Tylko 6 z 9 hoteli przewidzianych dla przedstawicieli zagranicznych mediów w górskim regionie Krasnaja Poljana jest gotowych. W pozostałych trwają jeszcze roboty wykończeniowe. Jak zaznacza komitet organizacyjny igrzysk Socog, kwatery dla sportowców są już gotowe i nie ma tam mowy o takim chaosie, jaki dziennikarze zastali w swoich hotelach czy w centrum handlowym miasta. - Trwają intensywne prace wykończeniowe, które już wkrótce poprawią sytuację - obiecuje szef Socog Dmitrij Czernyszenko. Dobrze, że są już chociaż materace dla gości. Sytuacją zaniepokojony jest jednak komitet wykonawczy MKOl-u ze względu na to, że już w najbliższych dniach przybędzie ok. 2 tysięcy przedstawicieli mass mediów. Prezes MKOl-u Thomas Bach demonstrował jednak w niedzielę spokój: - Jesteśmy w kontakcie z organizatorami i ufamy, że problemy zostaną rozwiązane w ciągu najbliższych dwóch dni - powiedział. Czy dziennikarzy czeka tułaczka? Lecz kiedy ogląda się zdjęcia, można mieć wątpliwości. Czas bowiem nagli. Wielu dziennikarzy już przyjechało do Krasnej Poljany i nie dostało zarezerwowanych noclegów; spontanicznie musieli szukać innego zakwaterowania. W najbliższy wtorek, środę, kiedy przyjedzie reszta gości, będą musieli opuścić zajmowane teraz pokoje i szukać innego noclegu. - Jest jeszcze parę rzeczy, które trzeba załatwić przed rozpoczęciem igrzysk, ale taka sytuacja jest zawsze - uspokaja Thomas Bach, dodając: "Arena dla najlepszych na świecie sportowców dyscyplin zimowych jest gotowa". Roboty wykończeniowe wymagają iście olimpijskiego tempa "Te hotele to wstyd" To z pewnością ważne, ale jednak przy tak gigantycznej imprezie obsługiwanej przez media, to nie wszystko. Rosyjski rząd wydał na organizację Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Soczi 37,5 mld dolarów, w nadziei, że inwestycje te rewitalizują także słynny kurort nad Morzem Czarnym i stanie się on celem dla turystów z całego świata. Jednak długotrwałe opady deszczu w ostatnich tygodniach przysporzyły budowlańcom i organizatorom niemałych problemów. Roboty budowlane zaczęły się opóźniać, niewykończone obiekty otaczało nagle tylko błoto. - Ja przed tym ostrzegałem - mówi Kevan Gosper, szef komisji mass mediów MKOl-u. Dla komitetu organizacyjnego niewykończone hotele są powodem do wstydu, bo można spodziewać się pierwszych negatywnych relacji prasy, zaskoczonej niewygodami i chaosem. dpa / Małgorzata Matzke red.odp.: Bartosz Dudek