Finał slopestyle'a i pierwszy trening halfpipe'a pokrywają się czasowo (będą w sobotę). Kwalifikacje do tej pierwszej konkurencji są już natomiast w czwartek. Choć w oficjalnym oświadczeniu nie wyjaśnił, że to jest powodem rezygnacji ze startu w pierwszych zawodach olimpijskich w Soczi, to jednak White przyznał: - Stracić jeden dzień treningu na całkowicie nowym obiekcie jest potem bardzo trudno nadrobić. W takich wypadkach po prostu człowiek musi zdać się na swoje umiejętności, by jakoś to wszystko poukładać. W slopestyle'u zawodnicy jeszcze w historii igrzysk nie rywalizowali. White, znany z odważnych akrobacji na desce snowboardowej, ale i deskorolce, został zgłoszony do nowej konkurencji i przez wielu uznawany był za faworyta. We wtorek jednak na jednym z treningów przewrócił się i doznał urazu nadgarstka. Skarżył się wówczas na niebezpieczna trasę i nawet zaapelował do organizatorów o jej zmianę. Oficjalnie jednak komunikat brzmi: "Shaun postanowił wycofać się z rywalizacji w slopestyle'u, ponieważ w pełni chce się skoncentrować na zdobyciu trzeciego złotego medalu w halfpipie". W amerykańskiej ekipie przyjęto jego decyzję ze spokojem, a nawet ją pochwalono. - Shaun jest absolutnym profesjonalistą i podjął słuszną sportowo decyzję. Szanujemy to - skomentował szef amerykańskiego związku snowboardu Jeremy Forster. White znany jest też z bujnych czerwonych włosów, dzięki którym zyskał przydomek "latającego pomidora". Tym razem jednak postanowił je obciąć. Dlaczego? By wyrazić bunt. - Wszyscy kojarzyli mnie przede wszystkim z moją fryzurą. Słyszałem na okrągło, że nie mogę obciąć włosów, bo to mój znak rozpoznawczy, więc postanowiłem to zrobić - poinformował. White wywalczył dwa złote medale olimpijskie w konkurencji halfpipe. Regularnie uczestniczy w zimowych X-Games (igrzyskach sportów ekstremalnych), na których każdego roku, począwszy od 2002, zdobywa medal. Jednym z jego sponsorów jest producent napojów energetycznych, który ufundował mu w Silverton w Kolorado prywatny, najnowocześniejszy na świecie, obiekt snowboardingowy. Koszt jego budowy wyniósł ponad milion dolarów. Poza tym zapewniono mu transport helikopterem z każdego miejsca świata oraz stałe dostawy śniegu. W rywalizacji slopestyle nie wystąpi żaden Polak, ale w halfpipie do walki staną Michał Ligocki i, wśród kobiet, Joanna Zając.