Krążek Christensena to dla reprezentacji USA czwarty złoty medal i w sumie 12 na igrzyskach w Soczi. Amerykanie triumfowali w Soczi tylko na stoku ośrodka narciarskiego Ekstrim-park Roza Chutor. Wcześniej zdobywali złoto w snowboardzie (dwa w slopestyle i jeden w halfpipe). Narciarski slopestyle debiutował na olimpiadzie. Tym samym Christensen został pierwszym mistrzem zimowych igrzysk w tej konkurencji. 22-letni zawodnik najlepiej przystosował się do wiosennych warunków. Każdy z jego czterech przejazdów (łącznie z kwalifikacjami) oceniany był powyżej 90 punktów. - Jestem w szoku. Jestem tutaj ze swoimi przyjaciółmi. Ameryko, zrobiliśmy to - powiedział na mecie Christensen. Złoto zapewnił sobie w pierwszym przejeździe finałowym uzyskując ocenę 95,80. Jednak jego drugi występ był na tyle dobry, że zapewniłby mu srebrny medal. Ten krążek zdobył jego rodak Gus Kenworthy, a po brąz sięgnął Nicholas Goepper, który po pierwszym przejeździe zajmował drugie miejsce. - To jest jedna z tych rzeczy, o których bałbym się kiedykolwiek pomyśleć. Wciąż nie wierzę w to co się stało - przyznał trener narciarskiej kadry slopestyle Skogen Sprang. Na mecie wyraźnie bezradny był Andreas Haatveit. Norweg po świetnym przejeździe w swoim wykonaniu, po przejazdach trójki Amerykanów tylko wzruszył ramionami. - Czuję się niesamowicie. Myślę, że w czwartek odbył się najlepszy pokaz jaki do tej pory widziałem w naszej konkurencji. Dlatego jestem taki szczęśliwy - dodał Goepper. O wiosennej pogodzie w Soczi najlepiej świadczy fakt, że inny Amerykanin Bobby Brown, w finale wystąpił w stroju z krótkim rękawem. Został sklasyfikowany na dziewiątym miejscu. Wyniki narciarskiego slopestyle mężczyzn: 1. Joss Christensen (USA) 95,80 pkt 2. Gus Kenworthy (USA) 93,60 3. Nicholas Goepper (USA) 92,40 4. Andreas Haatveit (Norwegia) 91,80 5. James Woods (Wlk. Brytania) 86,60 6. Henrik Harlaut (Szwecja) 84,40 7. Aleksander Aurdal (Norwegia) 81,80 8. Russell Henshaw (Australia) 80,40 9. Bobby Brown (USA) 78,40 10. Oeystein Braaten (Norwegia) 66,40