Jak poinformował szef hiszpańskiej misji olimpijskiej Cayetano Cornet, który powitał Fernandeza na lotnisku, łyżwiarz dotarł do Soczi z dużą zwłoką z powodu opóźnienia samolotu we Frankfurcie nad Menem, gdzie hiszpańscy zawodnicy mieli przesiadkę. W środę wieczorem Fernandez dotarł do wioski olimpijskiej, w której od wtorku jest już trener zawodnika Kanadyjczyk Brian Orser. W Soczi od początku tygodnia przebywa też inny hiszpański łyżwiarz Javier Raya. Większość hiszpańskich mediów z nadzieją czeka na występ Fernandeza w Soczi. Przeważa opinia, że 22-letni zawodnik wróci z igrzysk z medalem olimpijskim. Komentatorzy spodziewają się, że pomimo obniżki formy Jewgienij Pluszczenko jest nadal głównym kandydatem do złota i decydującym rywalem dla Hiszpana. Wskazują, że zaletą Rosjanina w rywalizacji z Fernandezem jest fakt, że wystąpi on na własnym terenie. - Trzykrotny medalista ostatnich zimowych olimpiad został włączony do kadry niemal w ostatniej chwili, ale jego doświadczenia i umiejętności nie można umniejszać. Pluszczenko jest jednym z faworytów - napisał madrycki dziennik "As". Fernandez ostatnio wrócił do wysokiej formy, co udowodnił podczas styczniowych mistrzostw Europy w Budapeszcie. Obronił tam wywalczony w ub.r. tytuł najlepszego solisty na Starym Kontynencie. Hiszpan pokonał w stolicy Węgier Rosjan Siergieja Woronowa oraz Konstantina Mienszowa. Podczas zawodów w Budapeszcie Fernandez dowiódł swojej klasy, wygrywając zarówno w programie dowolnym, jak i krótkim. Zgromadził łącznie 267,11 pkt. Fernandez będzie podczas piątkowej ceremonii otwarcia igrzysk w Soczi chorążym hiszpańskiej kadry. W jej skład wchodzi łącznie 20 zawodników. Poza łyżwiarzami figurowymi Hiszpania będzie reprezentowana przez narciarzy alpejskich i w stylu wolnym, snowboardzistów, biegaczy narciarskich, a także skeletonistę. Hiszpańscy kibice liczą również na dobry występ w Soczi alpejki Caroliny Ruiz. Rosyjskie igrzyska będą czwartą olimpiadą tej 33-letniej zawodniczki, która nadal zaliczana jest do światowej czołówki.