Zdaniem Pandyry, który prowadził w zakopiańskiej szkole Mistrzostwa Sportowego Jana Szymańskiego, a także Gąsiora, który w Porońcu Poronin jest trenerem klubowym m.in. Konrada Niedźwiedzkiego i Jan Szymańskiego, brązowy medal polskiej drużyny jest wspaniałym wydarzeniem. - Już wejście do czwórki było moim zdaniem dużym osiągnięciem, a podium to wręcz niesamowity sukces. W pełni zasłużony, ponieważ pojechali wszystkie swoje biegi świetnie, chociażby pod względem taktycznym - podkreślił Pandyra. Gąsior również docenił dobrą taktykę Polaków. "Wszystkie rundy utrzymane w świetnym tempie i zgodnie z założeniami tego dystansu oraz dyspozycją przeciwnika" - zauważył. Jak dodał, widząc formę reprezentantów Polski, wierzył głęboko w ich możliwości. "Znając Konrada i Janka, a do tego był przecież "złoty" Bródka, musiało być dobrze. Mało tego - wiedziałem, że jeżeli w połowie dystansu Janek wyjdzie na prowadzenie, to pociągnie mocno. To młody zawodnik z dużymi zapasami możliwości" - stwierdził szkoleniowiec LKS Poroniec Poronin. Polacy, którzy wystąpili w składzie: Zbigniew Bródka (UKS Błyskawica Domaniewice), Konrad Niedźwiedzki i Jan Szymański (obaj LKS Poroniec), uzyskali czas 3.41,94 pokonując Kanadyjczyków o 2,33 s.