- Z powodu kontuzji nie startowałem podczas próby przedolimpijskiej i dlatego tutejszych tras zupełnie nie znam. Będę je poznawał dopiero od czwartku i może być za mało czasu na dobre przygotowanie - powiedział amerykański zjazdowiec Steven Nyman. Podobnie sądzi jego koleżanka z ekipy USA Julia Mancuso. - Trasy wyglądają ciekawie, ale na razie tylko je podziwiam, nie mogę natomiast ich sprawdzić podczas bezpośredniego przejazdu - twierdzi Amerykanka, która po raz pierwszy wystartuje w poniedziałkowej superkombinacji. Zastrzeżeń do przygotowania tras nie ma Chorwat Ivica Kostelić. - Byłem tutaj dwa lata temu, teraz widzę ogromny postęp. Wszystko jest gotowe, to niesamowite, w jakim tempie pracowano i to wszystko zbudowano - podkreślił zawodnik. Także włoski alpejczyk Christof Innerhofer pozytywnie ocenia przygotowanie tras alpejskich w Soczi. - Trasy wyglądają ciekawie, kontrole bezpieczeństwa nie są bardziej uciążliwe niż cztery lata temu w Vancouver, pokoje w hotelach są wygodne, jedzenie smaczne, jest OK - zadeklarował znany z rozrywkowego stylu życia Włoch dodając, że w wiosce olimpijskiej miał już "możliwość poznania wielu interesujących zawodniczek".