22-letni skoczek zmagania w Turnieju Czterech Skoczni otworzył trzecim miejscem w Oberstdorfie. Wypadł jednak z walki w "generalce" imprezy po tym, jak ból zęba uniemożliwił mu wzięcie udziału w kolejnych zawodach. Norweg został przewieziony do Innsbrucka, gdzie w dniu konkursu w Ga-Pa przeszedł zabieg. W poniedziałkowe popołudnie Lindvik dołączył do kolegów z kadry, przygotowujących się do startu na skoczni w Bischofschofen. Jego występ wciąż stał jednak pod znakiem zapytania, a sam zawodnik deklarował, że decyzja w tej sprawie zapadnie we wtorkowy poranek. Zobacz Interia Sport w nowej odsłonie Sprawdź! Jak się okazało, zapadła jednak znacznie szybciej - już w poniedziałkowy wieczór oficjalny profil norweskiej kadry skoczków przekazał, że jej czołowy zawodnik przystąpi do walki na skoczni im. Paula Ausserleitnera. Choć udział w TCS będzie mieć w jego przypadku czysto symboliczny wymiar, istotny może być wkład punktowy Lindvika w rywalizację w Pucharze Narodów. Norwegowie po konkursie w Innsbrucku stracili bowiem prowadzenie na rzecz Polaków, do których tracą 32 punkty. TC