O tym, że zmagania w Engelbergu będą miały w sobie coś z loterii, mogliśmy się przekonać już podczas serii próbnej. Wiatr nieustannie wiał z tyłu skoczni, lecz zmieniał swoją siłę, co miało odzwierciedlenie w kompensatach, jakie przyznawał zawodnikom system. Doskonałym przykładem jest Kamil Stoch, który przy skoku na 123. metr otrzymał dodatkowo aż 34,5 punktu. Nie był jednak rekordzistą, bowiem Amerykanin, Casey Larson dostał... 39,7 punktu, co w przeliczeniu daje 22 metry. Równie trudne warunki panowały podczas pierwszej serii konkursowej, choć trzeba oddać, że tym razem polskim skoczkom dopisało szczęście. W wietrznej loterii wyciągnęli oni dla siebie dobre losy, czego dowodem jest "zaledwie" 22-punktowa bonifikata dla drugiego po pierwszej próbie Stocha czy 23-punktowa dla szóstego Żyły. Także i tym razem nie brakowało jednak wartości zbliżonych do 40 punktów. Największy pechowiec - Philipp Aschenwald z Austrii otrzymał dodatkowo 37,8 punktu. Warunki nieco poprawiły się w finale, podczas którego już z rzadka oglądaliśmy kompensaty większe, niż 30 punktów. Ponownie w tych mimo wszystko trudnych warunkach znakomicie zaprezentowali się podopieczni Michala Dolezala, których aż czterech zameldowało się w czołowej "10" zawodów, a Stoch ukończył rywalizację na drugim miejscu. (TC)----------------------------------------------- Samochód 20-lecia na 20-lecie Interii! ZAGŁOSUJ i wygraj ponad 20 000 złotych - kliknij Zapraszamy do udziału w 5. edycji plebiscytu MotoAs. Wyjątkowej, bo związanej z 20-leciem Interii. Z tej okazji przedstawiamy 20 modeli samochodów, które budzą emocje, zachwycają swoim wyglądem oraz osiągami. Imponujący rozwój technologii nierzadko wprawia w zdumienie, a legendarne modele wzbudzają sentyment. Bądź z nami! Oddaj głos i zdecyduj, który model jest prawdziwym MotoAsem!