Skandal obyczajowy we francuskim łyżwiarstwie figurowym
Nowa odsłona skandalu obyczajowego we francuskim łyżwiarstwie figurowym. Byłe zawodniczki oskarżają trenerów o agresję i molestowanie. Szczególnie podejrzany jest Gilles Beyer, którego zachowanie ujawniła brązowa medalistka mistrzostw świata z 2000 roku w parach sportowych Sarah Abitbol.
Minister sportu Roxana Maracineanu wezwała prezesa krajowej federacji sportów lodowych Didiera Gailhagueta do natychmiastowej dymisji, a federację do "zrobienia porządku" w swych szeregach.
Według minister prezes "nie może uciec od odpowiedzialności moralnej i osobistej". A to, że sytuacja trwała przez lata pokazuje "ogólną dysfunkcję federacji" - oświadczyła cytowana przez media minister.
Zdaniem wielu łyżwiarek postępowanie trenerów było ogólnie znane, ale panowała zmowa milczenia. Gdy 20 lat temu przerwał ją trener z Annency Didier Lucine, zapłacił za to - jak twierdzi - ostracyzmem federacji, która przestała przysyłać mu zdolnych zawodników, a w ośrodku przestano organizować imprezy łyżwiarskie.
Poczynania swego trenera Gilles'a Beyera, który miał dopuszczać się molestowania seksualnego i gwałtów, opisała w niedawno wydanej książce Abitbol. W poniedziałek jej zeznania potwierdziła m.in. Laure Detante, która w wywiadzie dla BFMTV opowiedziała, jak Beyer łapał ją i inne dziewczęta za pośladki, a podczas gimnastyki poza lodowiskiem kładł się na niej.
"Wszyscy wiedzieliśmy, co się dzieje, znaliśmy dewiacje Beyera" - przyznał w wywiadzie dla radia RTL Gwendal Peizerat, mistrz olimpijski z Salt Lake City i srebrny medalista z Nagano w tańcach na lodzie w parze z Mariną Anisiną.
Przypomniał, że dwie dekady temu na skutek skarg ówczesna minister sportu Marie-Georges Buffet usunęła Beyera ze sztabu technicznego związku, ale "nieusuwalny" prezes Gailhaguet nie przejął się jej decyzją i przywrócił szkoleniowca do pracy z kadrą.
Philippe Candeloro, najbardziej popularny francuski łyżwiarz figurowy, dwukrotny brązowy medalista olimpijski w konkurencji solistów, pracujący obecnie dla "Holiday on ice, Supernova", poparł w poniedziałek Peizerata. W wywiadzie radiowym powiedział, że Gailhaguet doskonale znał wszystkich oskarżanych trenerów, wiedział o problemach obyczajowych w kadrze i nic z tym nie zrobił.
"To dobrze, że zaczyna się o tym głośno mówić. Nie ma miejsca na przemoc psychologiczną i seksualną" - zaznaczył Candeloro.
Beyer, mistrz Francji z 1978 roku, a później trener, poza Abitbol, do kontaktów intymnych z którą się przyznał, pracował też m.in. z Helene Godard, która także miała być jedną z jego ofiar, oraz z Laetitią Hubert, czołową solistką przełomu wieków, czterokrotną uczestniczką igrzysk olimpijskich.
Wyrażaj emocje pomagając!
Grupa Interia.pl przeciwstawia się niestosownym i nasyconym nienawiścią komentarzom. Nie zgadzamy się także na szerzenie dezinformacji.Zachęcamy natomiast do dzielenia się dobrem i wspierania akcji „Fundacja Polsat Dzieciom Ukrainy” na rzecz najmłodszych dotkniętych tragedią wojny. Prosimy o przelewy z dopiskiem „Dzieciom Ukrainy” na konto: 96 1140 0039 0000 4504 9100 2004 (SKOPIUJ NUMER KONTA).
Możliwe są również płatności online i przekazywanie wsparcia materialnego. Więcej informacji na stronie: Fundacja Polsat Dzieciom Ukrainy.