Sprawa Walijewej odbiła się szerokim echem podczas imprezy w stolicy Chin. Pozytywny wynik testu 15-letniej wówczas łyżwiarki ujawniono dopiero po tym, jak zdobyła złoto w konkurencji drużynowej i przygotowywała się do startu indywidualnego. W organizmie Rosjanki wykryto obecność trimetazydyny, substancji stosowanej do łagodzenia dusznicy bolesnej i zakazanej przez Światową Agencję Antydopingową (WADA) od 2014 roku, ponieważ wspomaga krążenie krwi. Łyżwiarka tłumaczyła, że przez przypadek zażyła leki na serce należące do jej dziadka. Potem nastąpiło wielkie zamieszanie, nie wręczono bowiem medali za konkurencję drużynową i zastanawiano się, co zrobić z samą zawodniczką. Ostatecznie dopuszczono ja do startu indywidualnego, gdzie była jedną z faworytek do zwycięstwa, ale zajęła dopiero czwarte miejsce. 29 stycznia tego roku Trybunał Arbitrażowy do spraw Sportu (CAS) zdyskwalifikował Walijewą na cztery lata, licząc od 25 grudnia 2021 roku, kiedy pobrano próbkę. Następnego dnia Międzynarodowa Unia Łyżwiarska (ISU) zadecydowała, że złoty medal olimpijski, pierwotnie wywalczony przez Rosjan w konkursie drużynowym, otrzymają Amerykanie, natomiast srebro Japończycy. Zespół Rosyjskiego Komitetu Olimpijskiego (ROC) został zdegradowany na trzecią pozycję po odjęciu wyników Walijewej. Co dalej z Kamiłą Walijewą? "Walijewa nie jest obecnie częścią kadry narodowej. Wszystko zostało uregulowane zgodnie z wymogami prawa" - powiedział agencji TASS Kogan, dyrektor generalny związku. Choć 17-latka oficjalnie nie należy już do rosyjskiej kadry, nadal znajduje się na liście grup testowych ISU. Oznacza to, że może być poddawana testom przez inspektorów ISU nawet w czasie obowiązywania zakazu. Wciąż też nie wiadomo, czy Walijewa będzie kontynuować karierę po zakończeniu dyskwalifikacji. 17-latkę ostatni raz widziano w rosyjskim programie telewizyjnym, gdzie była członkiem jury. Wystąpiła także w programie dla dzieci, w którym zademonstrowała kilka ćwiczeń z łyżwiarstwa figurowego. Kilka tygodni wcześniej pojawiła się na trybunach podczas ceremonii otwarcia "Igrzysk Przyszłości" w Kazaniu u boku prezydenta Władimira Putina.