Tym razem na koronnym dystansie Maliszewskiej triumfowała Kanadyjka Kim Boutin, a skład finału A był niemal całkowicie inny, niż dzień wcześniej. Niemal, bo jedynym wspólnym punktem obu biegów była Włoszka Martina Valcepina, która w sobotę zwyciężyła, a w niedzielę, po dyskwalifikacji, została sklasyfikowana na czwartej pozycji. Valcepina jest liderką Pucharu Świata na tym dystansie z dorobkiem ponad 15 tysięcy punktów. Włoszka wyprzedza Maliszewską o ponad 8600 punktów, a za zwycięstwo w poszczególnych zawodach otrzymuje się 10 tysięcy punktów. Bardzo dobrze w niedzielę na 500 metrów spisała się inna Polka Kamila Stormowska, która wywalczyła awans do ćwierćfinału i została sklasyfikowana na dwunastej pozycji. Dziesięć miejsc niżej w klasyfikacji znalazła się Nikola Mazur, która odpadła w półfinale repasaży. Po raz drugi na dystansie 500 metrów rywalizowali także panowie. Najlepszy z biało-czerwonych, Łukasz Kuczyński, odpadł w półfinale repasaży zajmując 23. miejsce. Na 39. pozycji uplasował się Szymon Wilczyk, a Mateusz Krzemiński, po dyskwalifikacji, został sklasyfikowany na 43. miejscu. Polki i Polacy rywalizowali w niedzielę także na dystansie 1000 metrów. W ćwierćfinale pobiegła Patrycja Maliszewska, ale zajęła czwarte miejsce w swojej serii i uplasowała się ostatecznie na 16. miejscu. 32. była Gabriela Topolska. Z kolei u panów na tym dystansie najlepszy z "Biało-Czerwonych", Rafał Anikej, odpadł w półfinale repasaży i był 21. zawodnikiem w zawodach. Rundę wcześniej udział w rywalizacji zakończyli Sebastian Hydzik i Paweł Adamski, sklasyfikowani odpowiednio na 36. i 38. pozycji. W najbliższych godzinach Polacy, podobnie jak i pozostałe ekipy, przeniosą się do Montrealu, gdzie odbędą się drugie zawody cyklu Pucharu Świata. Później zawodnicy rywalizować będą pod koniec listopada w japońskiej Nagoi, w grudniu w chińskim Szanghaju oraz w lutym w niemieckim Dreźnie i holenderskim Dordrechcie.