Pochodzący z Krasnojarska Antonow srebrny medal igrzysk wywalczył w 2014 roku w Soczi. Był drugi w rywalizacji drużynowej, startując do spółki z Albertem Diemczenko, Tatjaną Iwanową i Aleksandrem Dienisjewem. Sześć lat później, w tym samym mieście sięgnał po złoto mistrzostw świata w sprincie dwójek. Był kilkukrotnie odznaczany przez rosyjskie władze. Rosyjski medalista IO z powołaniem do wojska 31-latek pozostaje aktywnym zawodnikiem i członkiem kadry. Jak informuje serwis "Sports.ru", otrzymał wezwanie do wojska w ramach ogłoszonej przez Władimira Putina "częściowej" mobilizacji. To o tyle zagadkowe, że władze tamtejszego sportu podjęły kroki, mające ochronić przed poborem zawodowych sportowców. Stworzone zostały specjalne ich listy, lecz mimo to Antonowa powołano. Jak przekazał Artem Petriakow, szef rosyjskiej kadry, podjęto kroki mające na celu wyjaśnienie całej sytuacji. - 4 października Władysław miał rozpocząć z drużyną zgrupowanie w Soczi. W niedzielę otrzymał jednak wezwanie, a wczoraj udał się do biura, by dowiedzieć się, w czym rzecz - mówił. Jak dodał, ze strony krajowej federacji dopełniono wszelkich formalności, mających uchronić zawodnika przed poborem. Jak ocenił trener, są szanse, że całą sprawę uda się "pozytywnie zakończyć", a sportowiec będzie mógł wkrótce wrócić do treningów.