Delegaci krajowych związków w czwartek podjęli decyzję, by nie wybierać ponownie Wialbe do Rady FIS. Była biegaczka otrzymała najmniej głosów ze wszystkich startujących. W rosyjskim środowisku zawrzało, pojawiły się oczywiście głosy o dyskryminacji, zachowaniach rusofobicznych i działaniu czysto politycznym. Najgorętsza okazała się jednak głowa trzykrotnej mistrzyni olimpijskiej, Juliji Czepałowej. Skandaliczna wypowiedź Rosjanki. Chciałaby odciąć głowy działaczom FIS - Oto kozy, które nie wybrały jej ponownie. Jestem za zjednoczeniem się i sprzeciwianiem się polityce, wchodzącej w świat sportu, a oni, przeciwnie, przeżuwają nas wszystkich, dlaczego? Nie rozumiem tego wszystkiego. Gdybym była katem, odcięłabym im głowy - stwierdziła w rozmowie z portalem sports.ru Czepałowa. Czepałowa to mistrzyni olimpijska z Nagano, Salt Lake City i Turynu. Skończyła karierę w 2009 roku, tuż po tym, gdy wykryto u niej stosowanie zabronionej substancji.