Zabijako to łyżwiarka z sukcesami, ma na koncie srebrny medal Igrzysk Olimpijskich w Pjongczangu, a także brązowe krążki mistrzostw świata i Europy. Na początku 2020 roku ogłosiła zakończenie kariery, po tym jak z jazdy na wskutek choroby musiał wycofać się jej dotychczasowy partner. Kilka dni temu pojawiła się jednak informacja, że łyżwiarka ma wrócić z emerytury i mocno stara się o możliwość reprezentowania Kanady. Nie byłby to pierwszy raz, gdzie jeździłaby pod inną flagą niż rosyjska, bo w latach 2009-2014 reprezentowała Estonię Łyżwiarstwo figurowe. Rosyjski polityk ostro krytykuje łyżwiarkę Taka decyzja bardzo nie spodobała się rosyjskiemu politykowi, Witalijowi Miłonowowi, który nie miał żadnych hamulców w krytyce zawodniczki, rzucając bardzo mocne słowa. - To tylko prostytutka. Samo to, gdzie chce iść, do Kanady, gdzie tak negatywnie traktują Rosjan i nasz kraj. Niech idzie, ale też niech nie zapomina, gdzie się wszystkiego nauczyła. Niech sobie jeździ i tańczy przed transpłciowcowami. Potem pewnie ją wyrzucą, jak to zresztą często bywa - grzmiał Miłonow, cytowany przez portal sport.ru. Miłonow, oprócz krytyki, chce także w praktyce ukarać zawodniczkę. Polityk zabiega o pozbawienie łyżwiarki wszystkich osiągnięć, jakie wywalczyła pod rosyjską flagą.